Przybywa żołnierzy w jednostce na przesmyku suwalskim
W uroczystości wzięli udział przedstawiciele władz samorządowych, służb mundurowych oraz rodziny żołnierzy. Przysięga ochotników do suwalskiej jednostki odbyła się na placu wojskowym.
Do szkolenia zgłosiło się 70 osób, ale tylko 54 wytrwało do końca. Część z nich będzie kontynuowała służbę podczas 11-miesięcznego specjalistycznego szkolenia do zawodowej służby wojskowej. Pozostali zasilą inne jednostki lub pozostaną w rezerwie.
Szeregowy Wiktor Geka, który składał w sobotę przysięgę powiedział, że zdecydował się wstąpić do wojska ponieważ od dawna interesował się Wojskiem Polskim i chciał wstąpić w jego szeregi, by bronić ojczyzny.
Rzeczniczka prasowa suwalskiego Pułku Marta Andruszkiewicz poinformowała, że był to szósty turnus szkolenia żołnierzy dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej w tym roku. Pozostał jeszcze jeden. Dodała, że od początku stworzenia tej formacji, przeszkoliło się w Suwałkach ponad 700 żołnierzy, z czego ponad 400 zostało żołnierzami zawodowymi.
14. Suwalski Pułk Przeciwpancerny został zlikwidowany w 2010 roku i ograniczony do dywizjonu. W 2019 roku został przywrócony. Od tego czasu kilkukrotnie zwiększyła się liczba służących tam żołnierzy. Jest także doposażany w nowoczesny sprzęt.
Przesmyk lub korytarz suwalski to pojęcie w terminologii NATO. Dotyczy terenu obejmującego Suwalszczyznę, Augustów i Sejny. Przesmyk stanowi połączenie terytorium państw bałtyckich z Polską i resztą państw NATO oraz rozdziela terytorium obwodu królewieckiego i Białorusi. Według armii USA, region ten należy do potencjalnie najbardziej zapalnych punktów w Europie.(PAP)
autor: Jacek Buraczewski
bur/